Nie używaj samostartów, ani innych specyfików ułatwiających rozruch w zimie ( przy odpalaniu silnika dostanie on maksymalnie wysokich obrotów przy zerowym w tym momencie smarowaniu co może doprowadzić do przycierania się silnika i turbiny lub innych uszkodzeń podzespołów).
PAMIĘTAJ! Po uruchomieniu silnika pozostaw go na kilka minut na wolnych obrotach, aby gęsty w zimie olej mógł się trochę rozgrzać i zacząć smarować twój silnik i turbinę.
1. Z gęstej ropy wytrąca się parafina, która zatyka filtr paliwa i nie pozwala odpalić silnika.
2. Silnik odpala, ale nierówno pracuje .
- zła praca świec żarowych. ( zbyt niska temperatura w niektórych cylindrach przy rozruchu ).
- niskie ciśnienie w cylindrach ( przedmuchy w komorze spalania)
Zalecenia: Sprawdzenie przewodów. Przy dobrze naładowanym akumulatorze kilkukrotne podgrzanie świec, a potem 3 sekundowy rozruch. Wymiana wszystkich świec żarowych, jeśli nawet padła jedna.
3. Silnik zbyt wolno kręci
- słaby akumulator
- zbyt gęsty olej
Zalecenia: Naładuj lub wymień akumulator. Prawidłowo naładowana bateria w dieslu w okresie zimowym ma kolosalne znaczenie, ponieważ silniki diesla (o zapłonie samoczynnym) ja sama nazwa wskazuje potrzebują przy rozruch dużego ciśnienia w komorze spalania, a co za tym idzie również mocy rozruchowej aby uzyskać minimalne ciśnienie pracy w cylindrach. Słaby akumulator nie pozwoli zbyt szybko zakręcić silnikiem i uzyskać takie ciśnienie. Duże mrozy wyczerpują znacznie szybciej akumulator, wiec osłoń akumulator na zimę, a przy naprawdę niskich temperaturach i podstarzałych bateriach wymontuj i przenieś do cieplejszego miejsca, zachowując prawidłową kolejność przy odłączaniu ( pierwszy alarm, potem minus gdzie klema minusowa jest zawsze mniejsza od plusowej, potem plus). Przy podłączaniu zachowaj odwrotną kolejność. Jeśli chodzi zaś o olej. Na rynku mamy trzy rodzaje olejów : syntetyczny, półsyntetyczny i mineralny. Różnią się one wieloma składnikami, ale w naszym przypadku chodzi o i gęstość. Oleje te zalewamy do silników w zależności od stopnia ich zużycia. Olej mineralny najczęściej lejemy do silników mocno zużytych o dużych przebiegach i to ten ojej w bardzo mroźne dni może nas zmylić, ponieważ jest gęsty i w bardzo niskich temperaturach może przeistoczyć się w tzw. masło, zaś w większości silników wał korbowy w tym momencie jest zatopiony w tym "maśle", bo już nie oleju i jak można się domyśleć ciężko jest zakręcić silnikiem, a co jest bardzo podobne do rozładowanej baterii. Przed przełączeniem kluczyka w pozycję rozrusznik włącz na chwilę nadmuch na szyby lub światła, to pobudzi zmarznięty akumulator do lepszej pracy.Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Zawsze przy rozruchu wciśnij pedał sprzęgła, aby rozłączyć skrzynię biegów od silnika. Zapewni to mniejszy opór dla silnika i szybszy start silnika.
PODSUMOWANIE.
Silnik Diesla do rozruchu w niskich temperaturach potrzebuje dobrego paliwa, mocnego akumulatora, sprawnego rozrusznika i świec żarowych. Musi mieć też dobrą kompresję i bezproblemowo działający układ wtryskowy. Jeżeli jedna z tych rzeczy zawiedzie, a samochód po chłodnej nocy nie zapali.
Dbaj o swój samochód, a zaoszczędzisz sporo czasu i nerw.
Ciekawy tekst. A kojarzysz może https://proengine.net/
OdpowiedzUsuń